Polish Polish English English German German Russian Russian Slovenian Slovenian Swedish Swedish Ukrainian Ukrainian

Małe marzenia

O czym marzą ludzie? A o czym Ty marzysz? Bo może Twoim marzeniem jest spełniać te małe marzenia innych? Ludzie lubią być dobrzy, sensownie pomagać, cieszyć się radością innych, sprawiać, że świat potrzebujących wsparcia w jednej chwili stanie się piękniejszy i wzrośnie wiara, że warto żyć. I są też osoby, które mają marzenia tak małe dla nas, a tak wielkie, że aż nieosiągalne dla nich. I tak na przykład:

Pani Adrianna – jej marzeniem jest rower. Zwykły, może być używany, oby sprawny, byle by tylko mogła jeździć nim do pracy, bo ten który miała, niedawno jej ukradli. Pani Ada ma tak skomplikowaną sytuację rodzinną, że pomimo iż pracuje, nie może kupić biletu na przejazd i codziennie kilkadziesiąt minut poświęca na dojście do pracy a potem tyle samo wraca do domu. Rower sprawiłby, że stałaby się bardziej niezależna no i zaoszczędziłaby czas.

Pani Danuta, emerytowana artystka plastyk, po długiej (15 lat) chorobie wraca do zdrowia. Jej marzeniem jest wystawa  obrazów jej autorstwa, a maluje pięknie.  Pani Danuta ma już miejsce w Garnizonie w „Sztuce wyboru” a brakuje jej 2000 zł by mogła kupić płótno, pędzle, farby by dokończyć obrazy na wystawę. Gdy pomożesz Jej w organizacji tego przedsięwzięcia może uwierzy, w świat, ludzi, w siebie? Może dasz Jej nadzieję, że wszystko jest możliwe?

Seniorzy to często schorowani ludzie, często korzystający z pomocy lekarzy. Czasem muszą położyć się do szpitala na dłuższy pobyt, ale bardzo się wstydzą, bo już dawno nie odświeżali garderoby z uwagi na swoje niewielki emerytury. A wstydzą się biedy: starego ręcznika, schodzonych kapci, wypłowiałej i pocerowanej piżamy. Gdybyś chciał wspomóc naszą akcję i przygotował „pakiet szpitalny” dla seniora, w którym byłoby wszystko to, co w szpitalu może się przydać to zapraszamy do kontaktu.

Pan Waldemar marzy o wyjściu wiosną na spacer do ogrodu Oliwskiego, a nie był tam już od lat. No i wiosna właśnie rozkwita. Problem w tym, że porusza się na wózku inwalidzkim. Potrzebne by były pieniądze na zamówienie taksówki przystosowanej do przewozu osób niepełnosprawnych i paru wolontariuszy, którzy chcieliby Panu Waldemarowi towarzyszyć. Miło by było uczcić to święto (wyjścia z domu) ciachem i kawą w miłej kawiarence w ogrodzie…

Ot, takie marzenia do spełnienia 🙂