Paczki dla naszych seniorów przygotowali także pracownicy INTELa. Poprosili o wskazanie 20 samotnych i schorowanych seniorów oraz o krótki opis ich sytuacji, upodobań, braków, oczekiwań i marzeń. Ale jakże spełnić marzenie o pełnej rodzinie? Skupiono się więc na rzeczach realnych. I tak Pan Tadeusz otrzymał wózek inwalidzki – toaletę – o której marzył, a do tego pracownicy, którzy ten prezent przygotowali sami go zawieźli. A Pani Krysia dostała nową kuchenkę gazową, bo ta stara powinna być już dawno usunięta, administracja groziła odłączeniem gazu – a skąd wziąć pieniądze na nową kuchenkę, gdy pieniędzy tak malutko, że aż na lekarstwa nie starcza? No to Pani Krysia kuchenkę dostała – zamówiono, zapłacono, firma przywiozła, starą usunęła, nową zainstalowała – o wszystko zadbano! –A żadnych słodyczy nie dali? – Pani Krysia pomarudziła pracownikowi socjalnemu, nie spodziewając się, że dzień po Mikołajkach przyjedzie do niej jeszcze transport kilku (!) paczek, a w nich i słodkości, i upominki i pieniądze! I kolejne łzy szczęścia, bo Pani Krysia, ze wzruszenia nie mogła głosu z siebie wydobyć, a pracownik na nowej kuchence wodę szybko zagotował i Pani Krysi melisę zaparzył na uspokojenie.
I jak tu nie wierzyć w Mikołaja?
I w te czary co sprawiają, że ludzie zamierają ze wzruszenia?
Tyle to emocji w tym magicznym, Bożonarodzeniowym czasie.
