Ponad 120 wielkanocnych paczuszek, m.in. z długoterminową żywnością, słodyczami, kosmetykami przekażą w najbliższych dniach pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku samotnym, potrzebującym seniorom oraz dzieciom z rodzin objętych wsparciem m.in. z Zaspy, Przymorza, Wrzeszcza oraz Śródmieścia. To wynik akcji pt. „Koszyczek wielkanocny dla juniora i seniora”. Wszystkim darczyńcom za serce i akces serdecznie dziękujemy!
Dzięki zaangażowaniu lokalnych społeczności udało się zebrać m.in. maskotki, gry, słodycze dla dzieci z najuboższych rodzin oraz produkty żywnościowe, tj. kawę, herbatę, czekoladę, makaron, ryż, cukier, ciastka, bakalie oraz kosmetyki i ozdoby wielkanocne, które w formie paczek trafią głównie do samotnych, schorowanych seniorów.
Zebrane w ramach akcji produkty żywnościowe, upominki i rzeczy zostaną przekazane potrzebującym podopiecznym MOPR – zaniosą je m.in. pracownicy socjalni. Dary ofiarowali m.in. mieszkańcy, właściciele sklepów, firm głównie z Zaspy, Przymorza oraz Śródmieścia. Niektóre, jak stroiki i ozdoby na wielkanocny stół, zostały wykonane samodzielnie.
Tegoroczna akcja świąteczna była kontynuacją ubiegłorocznej, zainicjowanej przez gdański MOPR. Udało się wówczas przekazać potrzebującym seniorom i dzieciom niespełna 120 żywnościowo – upominkowych paczek. Głównymi organizatorami „Koszyczka wielkanocnego…” w tym roku byli: Rada Dzielnicy Zaspa Młyniec i Stowarzyszenie Gdańskiej Zaspy. Partnerem m.in. gdański MOPR, Szkoła Podstawowa nr 92, Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 2, sklep „Merkus” przy ulicy Pilotów i Klub Piłki Ręcznej „Wybrzeże Gdańsk”.
– Takie inicjatywy mają nie tylko wymiar pomocowy, ale i integrujący społecznie – mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. – To fantastyczne, że gdańszczanki i gdańszczanie bardzo pozytywnie odpowiadają na apele o wsparcie ludzi mniej zaradnych, samotnych, potrzebujących. Są otwarci na potrzeby słabszych. Szczególnie w tym wyjątkowym, świątecznym czasie nigdy nie zawodzą. W imieniu moich najsłabszych podopiecznych, pięknie dziękuję!
Fot. Agnieszka Wierzbicka