O tym, że wsparcie można nieść o każdej porze roku, doskonale wiedzą uczniowie Gdańskiego Liceum Autonomicznego. Pieniądze na kwiaty dla nauczycieli z okazji zakończenia roku szkolnego, przeznaczyli tym razem na kupno darów dla potrzebujących, sędziwych gdańszczan.
Pracownicy gdańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie przekazują je podopiecznym. Kapcie, szlafroki, środki czystości, słodycze. Otrzyma je ponad 40 seniorów. A jak reagują na gości z prezentami sędziwi mieszkańcy?
– Mikołaj w lipcu? – z radością i niedowierzaniem kręciła głową córka pana Stefana. A sam senior powoli wyciągał prezenty, głośno komentując: – No kto by pomyślał: kremy, mydełko, słodycze. Potem jeszcze przymierzył szlafrok. – Jaki ciepły! Przyda się, gdy przyjdzie jesień i trzeba będzie grzać w piecu.
Kolejne drzwi, dzwonimy. Otworzył pan Jan. Wzruszony, wypakował prezenty, położył koc oraz ozdobne poduszki na skromnym tapczanie. Potem usiadł do pianina i zagrał, w podziękowaniu, cudowny koncert.
Jesteśmy w Oliwie, z kolejnymi paczkami. Pani Barbara aż klasnęła w dłonie. – Ile krzyżówek! Dziękuję…!
Kochani wolontariusze, licealiści z Gdańskiego Liceum Autonomicznego!
Przesyłamy Wam te okrzyki radości, wzruszenie i dźwięk pianina pana Jana. A my? Pakujemy zebrane przez Was rzeczy i rozwozimy je do kolejnych osób, wiedząc, że niesiemy radość w chorobie, bólu, samotności.